FAQ Zaloguj
Szukaj Profil
Użytkownicy Grupy
Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości
Rejestracja
Kultura - Film
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3  Następny
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu
Forum Strona Główna » Wszystko o wszystkim » Kultura - Film
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
grabek
Administrator



Dołączył: 07 Cze 2005
Posty: 509
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Skąd: z krainy deszczowców

 Post Wysłany: Sob 17:12, 21 Sty 2006    Temat postu:

kosy napisał:

Ja bym polecił "Taksówkarza" z Robertem De Niro. Film już dosyć stary, ale nadal ma strasznie duże oddziaływanie na widza. Cały film to opowieść o mieście i o tym co te miasto oraz ludzie w nim mieszkający czynią z wrażliwą jednostką, co ciekawe film nie jest brutalny (oprócz ostatniego kwadransu) i to też według mnie duży atut. Jak dla mnie perełka godna polecenia. Ocena: 6


Otóż wczoraj obejrzałem. Rzeczywiście film jest interesujący, a przy okazji zupełnie znośny. Nie ma tak ciężkiego klimatu jak, np. "Łowca jeleni" i można go obejrzeć bez zmuszania się. Co do samej fabuły to można rzec majstersztyk, coś z niczego, a główny bohater hmm..... pod koniec miałem wrażenie, że Travis to taka mutacja Kosego (albo Kosy to mutacja Travisa Yellow_Light_Colorz_PDT_06 ). Ostatnie minuty były krwawe (śliczne odstrzelenie palców przy pomocy magnum), jednak widziałem już filmy gdzie krew lała się gęściej. Pozycja naprawdę godna obejrzenia, dodatkowy plus za happyend.


Post został pochwalony 0 razy
 Powrót do góry »
Zobacz profil autora
ghost
VIP



Dołączył: 08 Cze 2005
Posty: 137
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Skąd: Switzerland

 Post Wysłany: Sob 19:45, 21 Sty 2006    Temat postu:

nic nowego
kolejna postać, która przezwycięża dobro nad złem. hmmm jaki znany jest ten scenariusz ..... totalny bezsens. Ale pewne sceny są godne uwagi.
Pozdrowienia dla wszystkich.
Nawet nie wiecie jak chce mi się was odwiedzic i doprowadzic was do porządku w funkcjonowaniu i strategicznym planowaniu u myśleniu. Poprawić się!!!!! Rozkaz!!!!!
Szef
"u" potraktujcie jako "i". Tak mi się wymksnęło. Za dużo tekstów rosyjskich tłumaczę.


Post został pochwalony 0 razy
 Powrót do góry »
Zobacz profil autora
grabek
Administrator



Dołączył: 07 Cze 2005
Posty: 509
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Skąd: z krainy deszczowców

 Post Wysłany: Sob 23:31, 21 Sty 2006    Temat postu:

Taaaaa jest obywatelu kapitanie Yellow_Light_Colorz_PDT_06
P.S Nie oglądałem tego filmu jako walki dobra ze złem, jednak każdy ma prawo do swojego zdania.


Post został pochwalony 0 razy
 Powrót do góry »
Zobacz profil autora
sobol
Moderator



Dołączył: 07 Cze 2005
Posty: 320
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Skąd: z kątowni

 Post Wysłany: Nie 3:19, 22 Sty 2006    Temat postu:

A Ja za to w piatek oglądnąłem:
"Kubusia Puchatka i Hefalumpy"
"Cztery pokoje"
Jak większość nakręconych bajek na potrzeby dużego ekranu KPiH to bardzo pozytywna bajka. Momentami można się pośmiać. Przez bajkę przetacza się fala pozytywnych emocji. Ukazuje siłę przyjaźni. Film(bajka) w sam raz na taki przerywnik co by była zmienność formy...

Drugi film to zbiór 4 historii (każda związana jest z innym pokojem) dziejących się w pewnym hotelu. Głównym bohaterem jest boy hotelowy a akcja dzieje się w sylwestra. Warto też dodać, że jest jedynym członkiem obsługi będącym w tym czasie w hotelu. Momentami można się pośmiać. Reżyserem jest Q. Tarantino (gra jedną z ról), a poza tym w filmie pojawia się też: Madonna, Antonio Banderas, Bruce Willis. Film jak dla Mnie średniej jakości, ale co kto lubi...


Post został pochwalony 0 razy
 Powrót do góry »
Zobacz profil autora
Piłaś
gadający generał



Dołączył: 07 Cze 2005
Posty: 327
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 1/3

Skąd: z tąd

 Post Wysłany: Nie 17:18, 22 Sty 2006    Temat postu:

A propo "Czterech Pokoi": bardzo dziwny film miała być komedia... jeszcze każdy pokój był kręcony przez innego reżysera. Ciekawa koncepcja i można obejzeć jak nie ma się co robić Yellow_Light_Colorz_PDT_15

Może juz oglądaliście może nie ale by się przydało skrobnąć coś na ten temat "Skazany na Blusa". Film o śp. Ryszardzie Rydlu. Według mnie bardzo dobry film i bardzo polecam. 5+ Yellow_Light_Colorz_PDT_15


Post został pochwalony 0 razy
 Powrót do góry »
Zobacz profil autora
kosy
Moderator



Dołączył: 07 Cze 2005
Posty: 519
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Skąd: z buszu

 Post Wysłany: Pią 13:38, 27 Sty 2006    Temat postu:

ghost napisał:
nic nowego
kolejna postać, która przezwycięża dobro nad złem. hmmm jaki znany jest ten scenariusz ..... totalny bezsens. Ale pewne sceny są godne uwagi.


Oj szefie czy przypadkiem zbyt pochopnie całego filmu nie potraktowałeś. Tak mozna powiedzieć o Władcy Pierścieni, gdzie jest przeprowadzona "gruba linia" między dobrem, a złem. W Taksówkarzu mamy trochę inny obraz, przede wszystki trzeba zdać chyba sobie sprawę dlaczego do tego doszło i co było główną siłą sprawczą przemian bohatera, poza tym sama końcówka jak go wypuścili dość dużo nam może powiedzieć, bo w filmie jednoznacznie nie określono tego co złe i dobre. Takie jest moje zdanie.

Co do "Czterech pokoi" film ogląda sie przyjemnie taka czarna komedia, z typowymmi chwytami dla reżyserów, którzy nakręcili każdy pokój. Jak ktoś się zna i nie wiedział kto to kręcił to mógł się z łatwościa domyśleć jaki pokój nakręcił jaki reżyser.[/img]


Post został pochwalony 0 razy
 Powrót do góry »
Zobacz profil autora
sobol
Moderator



Dołączył: 07 Cze 2005
Posty: 320
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Skąd: z kątowni

 Post Wysłany: Czw 15:19, 02 Lut 2006    Temat postu:

Kolejnym filmem (w właściwie bajką) jaki obejrzałem jest:
"MULAN".
Opowieść zaczyna się od tego jak hunowie napadają na Chiny. A cesarz w związku z tym ogłasza nabór do wojska. Historia o tym jak to córka bez wiedzy rodziców zaciągnęła się do chińskiej armii w celu wyręczenia ojca od służby wojskowej. Przodkowie postanawiają sprowadzić ją do domu. Na misje sprowadzenia dziewczyny wyrusza smok, a właściwie smoczek wielkości jaszczurki Muszu(głosu udzielił mu niezawodny Jerzy Stuhr), który stwierdza jednak że zrobi ją bohaterem narodowym.

Bajka jest śmieszna tak w sam raz na ogladanie w rodzinnym gronie :-). A dla Mnie to jedyną wadą jaką ona posiada (zresztą jak większość Disneyowskich produkcji) jest spora ilość piosenek, które mają robić za przerywniki. Na całe szczęście nie są za długie.
Bajka niczym nie odstaje od tradycyjnych bajek Walta Disneya. Bardzo dobry polski dubbing. Sporo śmiechu i happy end. Czyli to co dzieci lubią najbardziej Yellow_Light_Colorz_PDT_06


Post został pochwalony 0 razy
 Powrót do góry »
Zobacz profil autora
ghost
VIP



Dołączył: 08 Cze 2005
Posty: 137
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Skąd: Switzerland

 Post Wysłany: Nie 12:59, 05 Lut 2006    Temat postu:

Pawle,
dlaczego dla mnie "Taksówkarz" nie jest interesującym filmem? Przemiany psychologiczne głównego bohatera, w tym przypadku Travisa to nie nowość. Takowe przemiany znane są chociażby z lektur szkolnych, np. "Konrad Wallenrod", czy "Proces" Kafki.
W przypadku tego filmu Travis doznaje uszczerbku na zdrowiu psychicznym podczas pełnienia służby wojskowej (normalna sprawa aż 81% tzw. wietnamczyków doznało takowego uszczerbku). Naturalną sprawą jest więc:
a) zemsta, czyli tzw. wyrównanie rachunków,
b) samobójstwo.
Travis wybiera wariant "a" i co dalej? Dalej Travis wymierza sprawiedliwość na własną rękę, zabijając złych dla społeczeństwa. Nie zdaje sobie jednak sprawy, że sam dołącza do ich grona.
I tu mozna przewidzieć kolejne kadry tego filmu, a mianowicie:
a) Travis nie wytrzymuje i popełnia samobójstwo,
b) następuje gwałtowna zmiana pod wpływem jakiegoś ważnego impulsu i Travis zaczyna byc tym dobrym.
Tym razem wybiera wariant "b".
Ta "linia" jest tu bardzo dobrze widoczna, przynajmniej dla mnie.

Dlatego film nie jest dla mnie, podkreślam dla mnie nie interesujący.

Jako ciekawostkę dodam także, iż film ten w Stanach spotkał się z wieloma przeciwnikami, gdyż został dopuszczony do oglądania dla osób wiekowo od 16 lat.
Dzieciaki a szczególnie amerykańskie w wieku 16 lat mają w głowach jeszcze mocno nie poukładane klocki i uznają działania Travisa jako wzór do naśladowania. Pomimo, iż Travis zabijał morderców, oszustów, to nie jest jako zwykły obywatel uprawniony do wymierzania sprawiedliwości na własną rękę! Od tego są odpowiednie organy ścigania, bez względu na to czy wykonują swoje zadania prawidłowo, czy tez nie.

Ciekawe jest zakończenie filmu, widz może gdybać na temat dalszych losów "Taksówkarza" ...
I na tym kończę swój wywód.
Szef


Post został pochwalony 0 razy
 Powrót do góry »
Zobacz profil autora
kosy
Moderator



Dołączył: 07 Cze 2005
Posty: 519
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Skąd: z buszu

 Post Wysłany: Śro 13:52, 08 Lut 2006    Temat postu:

Hmmm rozumiem szefie, ale dla Ciebie chyba raczej ciężko o interesujący film z jakąś "psychologiczną nutką w tle":P Mi nie chodziło na początku nawet tyle o psychologię, ale raczej o uczucia jakie w czasie filmu powstają. Dla mnie nawet jakby nie było ostatnich 15 minut, a film skończył by się inaczej, pozostawił by bardzo silne wrażenie po sobie i pozostawił. Niby jak to powiedział grabek coś z niczego, zwykły gość, zwykłe perypetie, ale odczucia panującej degeneracji, mroku i zła są silne, dla tego mi się ten film bardzo podoba. Zostało to wszystko ukazane, bez epatowania brutalnością (porównują go z innymi filmami można powiedzieć, że jest bardzo spokojny), a mimo to skłania ku refleksji. Na psychologi się nie znam, ale dla przeciętnego zjadacza chleba jakim jestem też jest git. Może to nie jest jakaś skomplikowana osobowość, ale jednak doskonale UZUPEŁANIA cały film i wypełnia do końca obraz świata jaki został ukazany w "Taksówkarzu".

No może tyle:D teraz żeby jeszcze pozostać w dziwnych klimatach film dla prawdziwych "koneserów" "Pi". Nakręcony na czarnobiałej taśmie ze świetnym montażem i ciekawymi zdjęciami, film opowiadający o człowieku obdarzonym niezwykłą inteligencja. Jego obsesją stało sie odnalezienie wzoru na zachowanie się świata i wszystkiego na nim, ponieważ założył sobie to, że wszystko na nim jest uporządkowane i musi podlegać tym samym prawom, dlatego można znaleźc wzór na jego "działanie". Pomaga mu jego stary profesor, który wiekszośc życia spędził na obliczaniu liczby "pi" oboje dochodzą do ciekawych rezultatów, ale nie będę zdradzał całej fabuły, jak ktoś chce niech oglądnie sobie:D
Jak dla mnie bardzo dobry film, tylko w niektórych momentach ciężko sie go ogląda, ale wart uwagi. Ocena tak koło 5.


Post został pochwalony 0 razy
 Powrót do góry »
Zobacz profil autora
sobol
Moderator



Dołączył: 07 Cze 2005
Posty: 320
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Skąd: z kątowni

 Post Wysłany: Czw 16:57, 02 Mar 2006    Temat postu:

Obejrzałem ostatnio 2 filmy.
Byliśmy żołnierzami i Różową panterę

Akcja pierwszego z nich rozgrywa się w Vietnamie podczas wojny. Głównym bohaterem jest dowódca jednej z kompanii Hal Mooore (Mel Gibson). Przedstawione w nim jest rola dowódcy na polu walki. Na początku Hal szkoli przyszłych dowódców oddziału potem zostaje przerzucony na front gdzie zaczyna się cała akcja. Dobry.

Co by tu powiedzieć o drugim filmie.
Ogladąłem go w kinie i na póczątku troche zawiódłem się na tim, że fiłm nie posiąda połskiego lektora przez co trzęba biło czytać. Na szcześcię osoba tłumacząca postarła sie o ty by nadróbic to. Jest wile momętów smiesznych.
Jak ogłądac to tilko z dobłymi napisami.


Post został pochwalony 0 razy
 Powrót do góry »
Zobacz profil autora
sobol
Moderator



Dołączył: 07 Cze 2005
Posty: 320
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Skąd: z kątowni

 Post Wysłany: Sob 22:07, 18 Mar 2006    Temat postu:

Ostatnio przypadkiem znalazłem się z moimi wspólokatorami w kinie na filmie:
"Wyznania gejszy"
Jak dla Mnie tytuł to jeden z niewielu plusów tego filmu.
Może dla płci przeciwnej się podoba, ale jak dla Mnie (przedstawiciela męskiej części publiczności) film po pewnym czasie stał się nudny.
Film opowiada o tym jak to małą dziewczynka staje się gejszą.
Nie polecam do oglądania no chyba że w towarzystwie ludazi którzy pomogą zrobić z niego komedie (żeby nie Galik to bym chyba zasnął. a tak to mogliśmy się pośmiać za co część ludzi po zapaleniu świateł na nas się dziwnie patrzyła).
Tyle na jego temat.


Post został pochwalony 0 razy
 Powrót do góry »
Zobacz profil autora
Piłaś
gadający generał



Dołączył: 07 Cze 2005
Posty: 327
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 1/3

Skąd: z tąd

 Post Wysłany: Śro 21:14, 22 Mar 2006    Temat postu:

The Blues Brothers
Pierwsza cześć jest bardzo fajna a wrecz Kultowa. Weszła do klasyki filmów muzycznych. Troche humoru, troche akcji i dużo muzyki. Oczywiście Bluesa, bardzo dobrego Blusa. Film jest warty polecenia i obejzenia. 2 dobrych aktorów (John Belushi i Dan Aykroyd) daje bardzo fajny klimat dla filmu. POLECAM 5+

Blues Brothers 2000
2 cezść kultowego (wyżej opisanego ;) )fimu. Generalnie film jest nakręcony na schemacie 1 części. Ten film to już nie to samo bez Johna Belushiego który dawał klimat dla tamtej części. Film już dla mnie troche ciężej się oglądało. Można obejzeć dla muzyki. Mimo to i tak w pierwszej cześći jest ona o wiele lepsza.


Post został pochwalony 0 razy
 Powrót do góry »
Zobacz profil autora
grabek
Administrator



Dołączył: 07 Cze 2005
Posty: 509
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Skąd: z krainy deszczowców

 Post Wysłany: Pią 16:22, 12 Maj 2006    Temat postu:

Ostatnio obejrzałem sobie polski wynalzek pod nazwą "Motór". W sumie nie bardzo wiem co o tym napisać. Dość banalna historyjka znajomości 4 kolesi z motorem (WSK) w tle. Niby nic, ale jednak coś w sobie ma (np. jest fragment "Murów" Kaczmarskiego). Zainteresowanych odsyłam na stronę [link widoczny dla zalogowanych]

Post został pochwalony 0 razy
 Powrót do góry »
Zobacz profil autora
Sarah
kapitan



Dołączył: 20 Mar 2006
Posty: 68
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 1/3

Skąd: z tamtąd

 Post Wysłany: Nie 18:41, 21 Maj 2006    Temat postu:

Hmm...a co myślicie o tym śmiesznym filmie który oglądaliśmy w Suchej?
"Wyspa" czy coś w tym stylu...jak dla mnie dziwny film. Główni bohaterowie wcale nie umierali! Yellow_Light_Colorz_PDT_10 Zwłaszcza ta blondyna mogłaby się usunąć... Guy with axe

Najgłupsza scena w całym filmie: Jak spadli z wieżowca i nic im nie było Yellow_Light_Colorz_PDT_06


Post został pochwalony 0 razy
 Powrót do góry »
Zobacz profil autora
Piłaś
gadający generał



Dołączył: 07 Cze 2005
Posty: 327
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 1/3

Skąd: z tąd

 Post Wysłany: Nie 20:03, 21 Maj 2006    Temat postu:

Gdyby głównym bohaterom coś by się stało albo umarli to ten film by sie nie sprzedawał. Po prostu przeciętni zjadacze chleba lubią jak głównym bohaterom udaje sie wyjść z opresji, uratować świat albo przynajmniej kogoś bliskiego.

A jak dla mnie film sie podobał. Miał klimat, to było coś w rodzaju Eqilibrium (przynajmniej tak mi sie wydawało jak oglądałem). Jeżeli ktoś wtedy na suchej tego filmu nie oglądał to ja Polecam.

Piłaś, dzieciaku naucz się pisać wreszcie poprawnie. /kosy/


Post został pochwalony 0 razy
 Powrót do góry »
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Forum Strona Główna » Wszystko o wszystkim » Kultura - Film
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3  Następny
Strona 2 z 3

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach




Solaris phpBB theme/template by Jakob Persson
Copyright © Jakob Persson 2003

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group