| Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
| Autor |
Wiadomość |
kosy
Moderator
Dołączył: 07 Cze 2005
Posty: 519
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z buszu
|
 Wysłany: Nie 13:46, 03 Wrz 2006 Temat postu: Darmowe i alternatywne OS - y. |
|
|
Tutaj przedstawię kilka OS które znam i sam na własnej skórze przetestowałem  i wiem, że działają z lepszym lub gorszym skutkiem. Pierwszym o dziwo nie będzie żadna dystrybucja Linuksa, a prawdziwa alternatywa dla Widnowsa. Mowa o ReactOS darmowym systemie operacyjnym, który tworzony jest na bazie Windowsa NT i w założeniu ma współpracować ze sterownikami i programami napisanymi pod ten system i wszystkie oparte pod tą platformę. Nie będę zanudzał, powiem tylko, że fajnie się na nim pracuje mimo, że to tylko alfa, ale w miare stabilna komputera nie wysadzi, dodatkowo istnieje możliwość testowania go z live - cd dzięki czemu nie trzeba go instalować na twardzielu. Ja miałem kłopoty tylko z kartą dźwiękową reszta pieknie się zainstalowała.
[link widoczny dla zalogowanych] również w polskiej wersji językowej
Post został pochwalony 0 razy
|
|
| Powrót do góry » |
|
 |
|
|
 |
grabek
Administrator
Dołączył: 07 Cze 2005
Posty: 509
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z krainy deszczowców
|
| Wysłany: Nie 18:17, 03 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
Skuszony opowieściami pewnych (dokładniej 2) osób w wolnej chwili zarzuciłem sobie linucha, dokładniej Mandrivę 2007. Pobawiłem się trochę i o to co sądze:
+wysoka stabilność i szybkość działania
+dobry instalator
+możliwość konfigurowania wyglądu (po prostu bajka)
+dobre programy (amarok wymiata)
+jest wciągający
+midnight commander ułatwiający pracę
+pakiety rpm dla tępaków (mi pomogły) 
+potrafi obsłużyć windowsowe fat32 oraz ntfs
-linux i laptop nie jest najlepszym rozwiązaniem
-wszechobecna konsola i 300 komend
-zainstalowanie neostrady wymaga zjedzenia 3 pudełek psychotropów
-kiepskie wsparcie na forach, jest pisane dużo ale o niczym
-brak dobrych alternatywnych programów w niektórych dziedzinach, a nie wszystko pójdzie na wine.
To tak na gorąco. Jak na razie nie planuję przesiadki z XP. Z czasem mam zamiar wypróbować też Kubuntu 6.06 (już czeka na dysku). W przyszłości marzy mi się zewnętrzny hdd z dostawionym jakims linuchem.
Ogólnie system nie jest zły, nawet taki cienias jak ja nic nie popsuł, więc śmiało instalować i próbować sił (2 systemy idą bez problemu).
-----------------------------
Małe uaktualnienie.
Zarzuciłem dziś Kubuntu 6.06 Syf, kiła i mogiła. Na laptopa tego nie wkładajcie, bo nerwów szkoda. Na desktopie pewnie lepiej śmiga. Może po Mandrivie jakiś skrzywiony jestem, ale wydawała mi się bardziej wygodna. Nie do końca też mi odpowiada idea ubuntu i to boli przy konfiguracji albo niektórych działaniach. Jednak sądzę, że to i tak jest jedna z mniej wymagających dystrybucji pod względem umiejętności obsługi, co prawda nie najłatwiejsza, bo pokrewieństwo z Debianem zobowiązuje do utrudniania życia userowi
Post został pochwalony 0 razy
|
|
| Powrót do góry » |
|
|
kosy
Moderator
Dołączył: 07 Cze 2005
Posty: 519
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z buszu
|
| Wysłany: Czw 13:53, 18 Sty 2007 Temat postu: |
|
|
Po dłuższym użytkowaniu Ubuntu 6.06 i 6.10 nadszedł czas na podzielenie się swoimi spostrzeżeniami. Ta dystrybucja jest oparta na Debianie, dla tego jest bardzo stabilna. Instalacja, jest odmienna od tej jaką znamy z Windows, ale po przeczytaniu instrukcji nie ma większych problemów, poza tym na jednym dysku spokojnie może znajdować się Linuks i Windows. Co do sterowników, można wcześniej sprawdzić na specjalnej liście czy nasz sprzęt jest obsługiwany, ale w większości wypadków nie będzie najmniejszych problemów no chyba, że ktoś ma kartę graficzną ATI tu mogą pojawić się problemy z akceleracją sprzętową i ogólną wydajnością i jeżeli ktoś ma jakiś niestandardowy sprzęt, tak jak np. moja karta dźwiękowa. jednak o dziwo producent dodał stery Linuksowe na płytce Większość problemów ze sterownikami jest rozwiązana w wersji polskiej 6.10 ponieważ dodane zostały zamknięte sterowniki i programy do bezproblemowego odpalenia Neostrady. Jeżeli ktoś łączy się przez serwery DNAS nie powinien mieć żadnych problemów, konfiguracja jest podobna jak w Windows. Ubuntu działa bardzo szybko o stabilnie, ma lekki interfejs graficzny, ale można go rozbudować nawet o słynne Aero znane z Visty, ale kto by tam takie wodotryski chciał. Jest kupa programów na Ubuntu, sama paczka z podstawowymi waży ponad 600 mb i zawiera wszystko co potrzebne jest nam do pracy. Filmy również ogląda się bez większych problemów, z muzyką nie ma problemów jedynie z LAN-em są kłopoty i to takie, że sobie raczej nie poLANujecie pod Ubuntu. Minusem na pewno jest to, że nadal nie są dostępne wszystkie sterowniki, i specjalistyczne programy chociaż niektóre da się zemulować za pomocą wine, dla niektórych konsola będzie problemem dość dużym. Jak dla mnie Ubuntu do codziennego użytku jest bardzo dobry, szybki nawet na starszym sprzęcie, stabilny i dający dużą swobodę konfiguracji, zapraszam do testowania.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
| Powrót do góry » |
|
|
jolka
podporucznik
Dołączył: 22 Maj 2006
Posty: 42
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
| Wysłany: Wto 23:57, 30 Sty 2007 Temat postu: |
|
|
Ekhe... Tak tak... 
Post został pochwalony 0 razy
|
|
| Powrót do góry » |
|
|
grabek
Administrator
Dołączył: 07 Cze 2005
Posty: 509
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z krainy deszczowców
|
| Wysłany: Pią 11:38, 02 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
Kosy, pochwal się jak chodzi Ubuntu 6.12, bo ja za wiele styczności na razie z nim nie miałem.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
| Powrót do góry » |
|
|
kosy
Moderator
Dołączył: 07 Cze 2005
Posty: 519
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z buszu
|
| Wysłany: Wto 13:36, 06 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
Instalacja Ubuntu 6.12 Elokwentny Emu jest prosta jak budowa cepa bojowego. Czekamy, aż się załaduje system z LiveCD klikamy ikonę Instaluj, i mamy do wykonania 6 kroków: takich jak wybranie języka, nazwa komputera, układ klawiatury najtrudniejszy to partycjonowanie dysku. Tu trzeba uważać, jeżeli np. ma się dwie partycje C (Windows) i F (coś tam) to system domyślnie będzie chciał spartycjonować F i przeznaczyć połowę miejsca na dysku. I tu trzeba uważać, bo przeciąganie paska w lewo zmniejsza liczbę dostępnych GB na dysku wydawałoby się, że dla nowej partycji Linuxa, niestety jest na odwrót i chodzi tu już o utworzoną F, dla tego w tym miejscu trzeba uważać. Po zainstalowaniu mamy już gotowy system do pracy. Jest w nim wszystko i nic dziwnego, że kupa ludzi początkujących wybiera Ubuntu, bo do prostych prac oglądania filmów i pracy z netem nie potrzeba nic wszystko już jest. Na starcie mamy do dyspozycji, Firefoxa z Thunderbirdem, pakiet OpenOffice, odtwarzacz muzyki RytmBox (cienki) odtwarzacz filmów Totem (odtwarza wszystkie popularne formaty: mpg, mpeg, avi, wmv, divx), rejestrator dźwięków bezpośrednio z wejścia karty jak i z systemu, program do wypalania płyt podobny do Nero, BitTorrent, DC++, program archiwizujący zarówno ZIP i RAR no i takie bajery jak Notatnik i inne takie znane z Windowsa, do tego jeszcze po zainstalowaniu dodatkowej paczki Skype i AdobeReader oraz wtyczki java i flash. Zapomniałem dodać, że ze sterownikami nie ma problemu, u mnie wszystko zostało zainstalowane na samym początku, nawet się okazało, że do karty muzycznej nie muszę sterów dawać już są. Instalacja Neo też jest prosta Ubuntu jest wyposażone w specjalny program do połączeń, Ci którzy korzystają z DNAS nie muszą robić nic od razu jest nawiązywane połączenie. Mankamentem jest konfiguracja częstotliwości odświeżania domyślnie u wielu osób można ustawić tylko 60 Hz  ale po wyedytowaniu pliku konfiguracyjnego można ustawić praktycznie każdą, zależy to jeszcze od monitora, akurat to jest pikuś. Ubuntu działa szybko i stabilnie, nie ma większych problemów na początek. Pojawiają się one później kiedy chcemy coś doinstalować albo odinstalować, lub zrobić jeszcze coś innego. Wtedy okazuje się, że istnieje coś takiego jak konsola i wielu nowych i nie doświadczonych w tym momencie może zrezygnować. Dla pozostałych dobrymi przyjaciółmi staną się forum i przewodnik po użytkowaniu Ubuntu z komendami, dodatkowymi repozytoriami i pakietami rpm. Jeżeli ktoś chciał by kiedyś takie cacko zainstalować, a później użytkować służę pomocą. Ja używam na co dzień choć tak czy siak czasami muszę Windę odpalić, ale co raz rzadziej.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
| Powrót do góry » |
|
|
grabek
Administrator
Dołączył: 07 Cze 2005
Posty: 509
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z krainy deszczowców
|
| Wysłany: Wto 15:24, 06 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
Akurat te 60 Hz nie jest takie głupie, z taką i tylko taką częstotliwością pracują matryce w laptopach  Uprzedzając pytania, one działają na innej zasadzie niż monitory CRT więc nie widać takiego "efektu odświeżania" i smużenia. Z tego co pamiętam zmiana rozdzielczości ekranu też odbywa się przez edycję pliku i parametrów x= y=. Chwali się dołączenie multimediów (choć lepszy i bezpieczniejszy od DC++ jest aMule). Kosy, takie bojowe zadanko, spraw aby Ubuntu odtwarzało filmiki na stronie www w formacie wmv (ale na stronie z okna przeglądarki, a nie po ściągnięciu na dysk)
A przy okazji [link widoczny dla zalogowanych] oraz
[link widoczny dla zalogowanych]
Post został pochwalony 0 razy
|
|
| Powrót do góry » |
|
|
kosy
Moderator
Dołączył: 07 Cze 2005
Posty: 519
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z buszu
|
| Wysłany: Wto 16:28, 06 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
Chodzi Ci o filmy np. z YouToube czy innych takich tam?? Jak tam u mnie wsio chodzi cacy.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
| Powrót do góry » |
|
|
grabek
Administrator
Dołączył: 07 Cze 2005
Posty: 509
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z krainy deszczowców
|
| Wysłany: Wto 18:27, 06 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
Nie kosy, to chodzi chyba w odtwarzaczach we flashu czy jakichś inszych. Miałem na myśli wmv, które wykorzystują kontrolki activeX i odwołują się do Windows Media Player
Post został pochwalony 0 razy
|
|
| Powrót do góry » |
|
|
kosy
Moderator
Dołączył: 07 Cze 2005
Posty: 519
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z buszu
|
| Wysłany: Śro 17:55, 07 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
Aaaa o to chodzi, to po primo ja już dawno takich stron nie widziałem po drugie nawet pod XP nie zawsze to chodzi, często jest brak powiązania między plikiem, a Media Playerem. U mnie np. pamiętam, że cały czas odnosił się do WinAmpa choć nie odtwarza wmv, a po zainstalowaniu QiuckTime'a otwierał się w nim i tylko w nim bezpośrednio na stronie. Co do Linuxa to nie wiem jak spotkam taką stronę to zobaczę co i jak.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
| Powrót do góry » |
|
|
grabek
Administrator
Dołączył: 07 Cze 2005
Posty: 509
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z krainy deszczowców
|
| Wysłany: Śro 18:03, 07 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
To ja Ci podpowiem, nie ma takiej możliwości. Jedynie możesz podejrzeć źródło strony i wyłowić stamtąd adres do pliku wmv, po czym zrobić "zapisz jako" i odtworzyć po ściągnięciu. Taka mała niedogodność
Post został pochwalony 0 razy
|
|
| Powrót do góry » |
|
|
grabek
Administrator
Dołączył: 07 Cze 2005
Posty: 509
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z krainy deszczowców
|
| Wysłany: Pią 20:32, 01 Cze 2007 Temat postu: |
|
|
Nudząc się pewnego wieczoru zarzuciłem sobie najnowsze dziecko z rodziny Ubuntu czyli 7.05 Frywolny Fulmar. Cholercia, jestem bardzo mile zaskoczony, banalna instalacja, potem bezproblemowa konfiguracja i wszystko śmiga jak złoto, nawet nie trzeba za mocno się kopać z osławionym bcm43xx. Po postawieniu wystarczy właściwie zarzucić listę polskich repozytoriów i jazda. Ta wersja jest już w pełni okodekowana oraz zawiera mnóstwo programów, wybrać kliknąć i poczekać. Żeby tak jeszcze potrafiła parę rzeczy których niestety nie potrafi to byłbym w siódmym niebie i chyba bardzo poważnie rozważył przesiadkę na tą wersję
Post został pochwalony 0 razy
|
|
| Powrót do góry » |
|
|
kosy
Moderator
Dołączył: 07 Cze 2005
Posty: 519
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z buszu
|
| Wysłany: Nie 14:12, 03 Cze 2007 Temat postu: |
|
|
Ja na frywolnym śmigam od daty jego wyjścia, wszystko fajnie cieszy fakt automatycznego montowania partycji ntfs (choć to nie było trudne), opcja dodaj/usuń mocno rozbudowana, no i skonfigurowany i wmontowany wine. Co raz prostrzy ten Ubuntu się robi, ale jak dla mnie to największą zmorą jest ustawianie x-ów wydaje się prosta sprawa ale jak się dokładnie nie zna parametrów monitora i karty to można sie niemile zaskoczyć, trochę może potrwać zanim uzyska sie odpowiedni obraz taki by oczy się nie męczyły (nie daj boże się x-y wysypią), do tego czcionki, na normalnych to forum wygląda bardzo śmiesznie a oczy się szybko męczą, trzeba doinstalować takie bardziej windowsowskie co nie zawsze jest legalne (patenty) no i wyłączony clear type (co prawda można włączyć, ale patent ma Microsoft, czyli znowu naruszenie dóbr intelektualnych firmy ).[/b]
Post został pochwalony 0 razy
|
|
| Powrót do góry » |
|
|
grabek
Administrator
Dołączył: 07 Cze 2005
Posty: 509
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z krainy deszczowców
|
| Wysłany: Pon 10:05, 04 Cze 2007 Temat postu: |
|
|
Problemy z odświeżaniem, że chcesz się z parametrami monitora grzebać? Ja se tylko w xorg.conf dodałem jeden prosty wpis, "1280x800" i śmiga. Chyba że masz nietypową kartę (sam mam zintegrowanego SISa, a w drugim lapie GF7300 i w sumie to GF mi więcej problemów narobił) to się mogą jakieś hocki-klocki zdarzyć. Wg mojej wiedzy to powinna wystarczyć modyfikacja VertRefresh i HorizSync. A tak z ciekawości, wzór na obliczenie całego szajsu znasz?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
| Powrót do góry » |
|
|
kosy
Moderator
Dołączył: 07 Cze 2005
Posty: 519
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z buszu
|
| Wysłany: Pon 12:57, 04 Cze 2007 Temat postu: |
|
|
Ja również używam sudo gedit /etc/X11/xorg.conf ale właśnie jest kilka ale, nie znam tego wzoru, a do najlepszych ustawień doszedłem po przez wprowadzanie różnych ustawień w LiveCD (zeby się x-y nie sypnęły) wraz z książką dołączoną do mojego monitora. Mimo to po pewnym czasie oczy się męczą, obraz jest z lekka rozmazany.
Tak do tego muszę dodać brak obsługi srroll'a w myszce (do tego nie doszedłem), i firefox jest z lekka uboższy co do swojej ms-owej wersji.
I jeszcze raz czcionki, czcionki na gnome zabójcze są dla mych oczu.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
| Powrót do góry » |
|
|
|
|
